Co tu dużo kryć, KIA wzniosła się na wyższy, niedostępny dotąd dla niej level, prezentując Stingera. Już sama nazwa najnowszego modelu samochodu południowokoreańskiego koncernu zwiastuje istną petardę. Czy rzeczywiście rakieta odpaliła, wznosząc się do motoryzacyjnego nieba?
Fot. kia.com
Dali to, co najlepsze
KIA Stinger to niewątpliwie jeden z najciekawszych samochodów zaprezentowanych w 2017 roku, którego premiera odbiła się szerokim echem na całym świecie. Południowokoreański koncern zapewnia, że ich najnowsze dziecko zostało wyposażone w najnowsze rozwiązania dotyczące zarówno aspektów konstrukcyjnych, jak i wyposażenia wnętrza auta.
Projektem karoserii Stingera zajął się Peter Schrayer, który jest autorem designu m.in. pierwszego dostępnego na rynku Audi TT. Najnowsze dzieło niemieckiego projektanta ma długość 483 cm, szerokość 187 cm oraz wysokość 140 cm, natomiast rozstaw osi Stingera to 290,5 cm. Taką sylwetkę można śmiało wpisać w modny obecnie trend czterodrzwiowych coupe. Pod względem rozstawu osi KIA Stinger pozostawia w tyle m.in. Audi A4, Infiniti Q50, Lexusa IS czy też Mercedesa CLS. Za właściwości jezdne oraz układ kierowniczy Stingera odpowiada znany na całym świecie Albert Biermann, który przez dziesięciolecia był związany z niemieckim BMW.
Turbodoładowany
Koreański koncern oferuje do wyboru dwa turbodoładowane silniki montowane w KIA Stinger. Pierwszy z nich to czterocylindrowy, 2,0-litrowy motor o mocy 255 KM przy 6200 obr/min. Druga jednostka to widlasty, sześciocylindrowy twin-turbo o pojemności 3,3 litra oraz mocy 365 KM przy 6000 obr/min. Ta jednostka napędowa pozwala rozpędzić Stingera od 0 do 100 km/h w czasie 5,1 sekundy oraz osiągnąć prędkość maksymalną w granicach 270 km/h. Producent do obydwu silników proponuje 8-stopniową automatyczną skrzynię biegów, przenoszącą napęd na tylne koła samochodu.
Sport, elegancja, nowoczesność
Coraz większa popularność azjatyckich aut na polskim rynku, w tym również południowokoreańskiego koncernu KIA sprawia, że zdobycie części do KIA Stinger nie powinno nastręczyć użytkownikowi żadnych problemów. Jest to nadal młoda, lecz dynamicznie rozwijająca się marka, która z roku na rok zdobywa coraz większą liczbę odbiorców na całym świecie. Bez wątpienia KIA Stinger przyczyni się do znaczne zwiększenia liczby zadowolonych klientów koreańskiego koncernu.
Dojrzała, nowoczesna a zarazem elegancka bryła nadwozia Stingera nawiązuje do dawnego designu samochodów sportowych, dodatkowo wzbogaconego licznymi krzywiznami oraz doskonale dopracowanymi detalami stylistycznymi. Sportowy charakter w koreańskim Stingerze widać na każdym kroku, od otworów wentylacyjnych, wyczynowego układu wydechowego wyposażonego w cztery końcówki, po czerwono-krwiste zaciski hamulców przebijające się zza niskoprofilowanych kół.
Plusy i minusy
Do niewątpliwych plusów KIA Stinger można zaliczyć sportową charakterystykę jazdy, świetną trakcję, doskonałą pozycję za kierownicą oraz bogate wyposażenie. Zaletę jest również cena samochodu. Bazową wersję KIA Stinger można już kupić za niecałe 150 tys. zł, natomiast za wersję z silnikiem Diesla producent żąda blisko 180 tys. zł. Koreański koncern daje 7 lat gwarancji na swoje samochody. Dla wielu wadą KIA Stingera może okazać się niewystarczający komfort jazdy, a także stosunkowo mały bagażnik oraz dotykowy ekran komputera pokładowego, który jednak mógłby znajdować się nieco bliżej kierowcy.
